Tyle babcia zażyczyła sobie za opiekę nad wnuczką. W sieci aż zawrzało. Rodzice w dzisiejszych czasach muszą pogodzić ze sobą wiele obowiązków. Wielu z nich walczy z trudnościami związanymi z utrzymaniem równowagi między rozwojem zawodowym a opieką nad dzieckiem. W takiej sytuacji pomocna może okazać się niania. Opieka nad wnukami to nie tylko zabawa. Dziadkowie biorą pełną odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo. I chociaż na pewno posiadają dar przewidywania pewnych sytuacji w domu, to jednak nie są w stanie uprzedzić wielu wydarzeń, zwłaszcza, kiedy dzieci wybierają się na boisko, plac zabaw, czy wspólną zabawę do przyjaciół. Babcia nie zawsze jest najlepszym wyborem, gdy szukamy "na cały etat" opieki do naszego dziecka. Jeśli chcemy, by babcia pełniła rolę niani, ustalmy z nią zasady wychowywania dziecka. Co zrobić, gdy babcia "wie najlepiej", jak wychować wnuczka? Zaangażowana babcia, która chce zająć się wnukiem to wielka pomoc dla młodej mamy Jest ono dostępne dla wdów o niskich dochodach. Jeśli twój współmałżonek miał wysokie zarobki, prawdopodobnie istnieje jakaś pomoc finansowa, do której możesz się kwalifikować. Pomoc ogólna jest dostępna dla wdów o niskich dochodach w 25 stanach. Pieniądze są przeznaczone na pokrycie najpilniejszych wydatków i nie wymagają Dodatkowe pieniądze od rządu dla babci, która przejmie opiekę nad wnukiem, aby rodzice wrócili do pracy. Co myślicie o tym pomyśle? "Strategia Demograficzna 2040" ma na celu zwiększyć dzietność w kraju. Upoważnienie do lekarza dla babci dziecka WZÓR. Potrzebne mi pełnomocnictwo w sprawowaniu opieki przez babcię nad wnukiem na czas wyjazdu matki za granicę do pracy. Wyjeżdżam do pracy za granicą, moja mama a babcia mojego syna będzie się nim opiekować i chciałabym notarialnie podpisać sprawowanie opieki nad moim synem. 58gB. Babcia i dziadek są najlepszymi opiekunami wnucząt - to wie chyba każdy. Dziś, wraz ze zmieniającym się szybko światem, zmienia się także ich sytuacja. Choć wiele osób jeszcze o tym nie wie, od ponad dwóch lat przepisy umożliwiają babci, ale także i dziadkowi, zatrudnienie się jako opiekunki do dziecka. - Babcia może być nianią. Można ją legalnie zatrudnić, by opiekowała się wnukiem w wieku od 20 tygodni do trzech lat, a budżet państwa opłaci za nią składki - przypominała niedawno w Senacie wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Seredyn, przedstawiając sprawozdanie z realizacji tak zwanej ustawy żłobkowej. Dorobić do emeryturyTo właśnie ta ustawa wprowadziła ułatwienia dotyczące legalnego zatrudniania niań w ogóle. Jeśli oboje rodzice (albo jeden rodzic w przypadku samotnego wychowywania dziecka) pracują i ich maluch nie chodzi do żłobka czy klubu dziecięcego, a na co dzień opiekuje się nim babcia (ale też np. ciocia czy kuzyn lub osoba niespokrewniona), można ją zgłosić do ZUS jako nianię. Rodzice podpisują z nią wtedy tzw. umowę uaktywniającą, czyli umowę - zlecenie. Dotyczy to zarówno dziadków na emeryturze, jak i tych, którzy jeszcze na nią nie Babcia zawsze jest bliższa dziecku niż ktoś obcy, a dodatkowo w wielu przypadkach zatrudnienie przy opiece nad wnukiem niesie dla niej korzyści - tłumaczy Elżbieta Dybowska, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta w Poznaniu. - To bowiem świetne rozwiązanie np. dla babci, która straciła pracę, a zostało jej jeszcze trochę czasu do emerytury. Dzięki takiej pracy ma też prawo do publicznej opieki państwo, po zgłoszeniu babci - niani do ZUS, opłaca za nią składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe) oraz ubezpieczenie zdrowotne od minimalnego wynagrodzenia (od stycznia wynosi ono 1680 zł brutto).- Rodziny są coraz bardziej otwarte na takie nowoczesne rozwiązania - uważa Maria Nowicka, prezeska poznańskiego Stowarzyszenia Ludzi III Wieku "Świerczewski Krąg" i miejska radna, a prywatnie babcia. - Zwłaszcza, że rodzice po pierwsze, o wiele chętniej oddają malucha pod opiekę dziadków niż osoby obcej, a po drugie, wolą wspomóc finansowo własnych rodziców niż płacić komuś innemu. A taka praca poprawi sytuację materialną emeryta. Chorobowe za swojeMimo że pomysł jest więc chwalony, ma pewne mankamenty. Choć ministerstwo pracy mówi o systematycznym wzroście liczby zgłaszanych do ubezpieczenia niań (nie ma danych o samych babciach), to jednak ich liczba nie W 2012 roku liczba zatrudnianych niań wyniosła 9 tysięcy - mówiła senatorom komisji rodziny i polityki społecznej wiceminister Elżbieta Seredyn. - Może ta liczba nie jest satysfakcjonująca, ale jestem przekonana, że będzie dynamicznie rosnąć. Informacja o nowym rozwiązaniu nie została dobrze przekazana. Dlatego planujemy szeroką kampanię ciekawe, z danych ZUS z 15 stycznia 2014 r. wynika, że teraz niań również jest 9 tysięcy. Wzrostu więc nie widać. Widać za to kilka minusów, które mogą zniechęcać. Jeśli bowiem rodzice dziecka chcą, by np. jego babcia jako niania zarabiała więcej niż minimalne wynagrodzenie, muszą wspólnie z nią pokryć składki od kwoty przekraczającej pensję minimalną (w przypadku ubezpieczenia emerytalnego płacą po równo, a rentowego - w większości rodzic). Poza tym, składki na ubezpieczenie chorobowe są tu dobrowolne. Jeśli niania chce, musi opłacać je z własnej niań pracuje legalnie?ZUS nie prowadzi osobnych statystyk dotyczących babć zarabiających na opiece nad własnymi wnukami. Na dzień 15 stycznia br. miał jednak zgłoszonych w całym kraju ok. 9 tysięcy wszystkich niań. To tyle, co na koniec 2012 roku. Ale jeszcze na początku 2012 r. było ich tylko 5,9 tys. Według danych sprzed pięciu dni, w I Oddziale ZUS w Poznaniu liczba aktywnych niań wynosi 457. W porównaniu do stycznia 2012 r. wzrosła więc o 216 osób. W II oddziale jest ich obecnie 311 (wzrost o 203). A w pilskim ZUS - 77, czyli o 34 osoby więcej niż dwa lata temu. Poznaniacy cenią nianiePrzed wejściem w życie tzw. ustawy żłobkowej, władze Poznania zleciły Ośrodkowi Badań Społecznych i Marketingowych Indeks badania wśród poznańskich rodziców. Z 67 proc. ankietowanych, którzy zadeklarowali, że są zatrudnieni na etacie, 69,8 proc. zapewniało opiekę swoim dzieciom samodzielnie lub przy pomocy rodziny, a ponad 15 proc. korzystało z opieki niani. Rodzice najczęściej wskazywali, że chcieliby umieścić dziecko w żłobku miejskim. Jako drugą - alternatywną dla żłobka - formę opieki wymieniali nianię (25,9 proc. badanych). WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]! Home InnePozostałe zapytał(a) o 07:54 Czy wnuczek może otrzymać pieniądze na opiekę nad babci? Mam 18 lat i mieszkam sam z babcią (babcia ma 75 lat). Mama razem z siostrą wyprowadziły się jakiś czas temu z domu a babci emerytura nie wystarcza na cały miesiąc ponieważ babcia jest chora i dużo pieniędzy wydaję na leki. Do tego dochodzą jeszcze rachunki (prąd, woda, gaz). Chciał bym się zatem dowiedzieć czy mógł bym dostać jakieś pieniądze na opiekę z MOPSu? Odpowiedzi myślę, że tak, tylko babcia musi się zgodzić Uważasz, że ktoś się myli? lub Wellman o wpędzaniu dzieci w kompleksy: „Rodzina potrafi tak samo udupić dziewczynkę, jak środowisko szkolne" Za mało chwalimy nasze dzieci, mówimy, że są fajne i świetnie wyglądają – mówi Dorota Wellman. Dziennikarka opowiedziała o swoich problemach z wagą i samoakceptacji i jakie ma to znaczenie w dorosłym życiu. Ważne i mocne słowa, które powinna usłyszeć każda mama małej dziewczynki! Trudno o bardziej wiarygodną osobę, która mogłaby mówić o tym, jak ciężko żyje się pod pręgierzem otyłości. Dorota Wellman, dziennikarka i prezenterka programu „Dzień Dobry TVN", od wielu la zmaga się z nadwagą i wykonała naprawdę wiele, aby pozbyć się zbędnych kilogramów. I może dlatego, jak mało która kobieta, jest prawdziwa w tym, kiedy mówi o presji wyglądu i wpędzania dziewczynki, a potem kobiety, w kompleksy z powodu wagi. To bardzo odbija się na ich samoocenie i na tym, czy idą przez świat odważnie, czy też z pochyloną głową. Słowa wypowiedziane przez Wellman w trakcie wywiadu w programie Agaty Młynarskiej „#agatasiekreci w Stylach" powinny trafić do każdej mamy. „Ważna nie jest dupa, ale głowa" To problem wielu, a może nawet większości kobiet, że nie akceptują swojego wyglądu po porodzie. Nadprogramowe pociążowe kilogramy mogą miesiącami nie schodzić mimo starań, odpowiedniej diety i ćwiczeń. Wyglądać jak Anna Lewandowska po ciąży to pewnie dla większości z nas nieosiągalne marzenie. Ale właśnie w tym tkwi błąd kobiet, że dążą do tego, aby wyglądać idealnie i nie akceptują siebie takimi, jakimi są. „Ważna nie jest dupa, ale głowa" – mówi dosadnie Dorota Wellman w wywiadzie dla Agaty Młynarskiej na Instagramie TVN Style. Przyznaje, że nie może tego zrozumieć, że „ktoś się martwi jedną fałdką na brzuchu". „Rodzina za mało wzmacnia w nas poczucie wartości" Dziennikarka podkreśla, jak kolosalną rolę w poczuciu samoakceptacji i wartości odgrywa najbliższa rodzina . To jest jej zdaniem podstawa bycia silnym w dorosłym życiu. Wellman uważa jednak, że rodzina za rzadko wzmacnia dziecko w przekonaniu, że nie jest ważne, jak wygląda, ale to, kim jest. „Jeśli kobieta miałaby od taty czy brata takie wsparcie, mówiące »jesteś... Być może jesteś już babcią lub właśnie dowiedziałaś się, że zostaniesz nią po raz pierwszy. Nie wiesz do końca, jak zachować się w swojej roli, by z jednej strony uczestniczyć w życiu wnuka, ale też nie narazić się jego rodzicom. Rola babci nie jest łatwa i wymaga od kobiety zachowania dużego dystansu. spis treści 1. Babcia - współczesna babcia 2. Babcia - rola w rodzinie 3. Babcia - opieka nad wnukami 4. 10 porad jak być dobrą babcią Nie kwestionuj kompetencji rodziców Słuchaj próśb rodziców Stawiaj na rozwój Bądź aktywna Zadbaj o zdrową dietę Szanuj swój czas Zapewnij dziecku atrakcje Rozpieszczaj wnuki Bierz udział w życiu dziecka Nie bądź nadopiekuńcza rozwiń 1. Babcia - współczesna babcia Bycie babcią to wspaniała przygoda. Jest to osoba niezbędna w życiu dziecka, niezwykle ważna i często odgrywająca kluczową rolę. Dziś jej obraz wygląda nieco inaczej niż kilka lat temu. Zobacz film: "Jaką babcią jest DJ Wika?" Dzisiejsi dziadkowie to osoby aktywne zawodowo, często zaangażowani w działalność społeczną czy kulturalną. Ubierają się modnie, wyjeżdżają na wakacje, cenią swoją niezależność. W ich życiu jednak zawsze znajdzie się miejsce dla ukochanych wnucząt. 2. Babcia - rola w rodzinie Niektóre kobiety z niecierpliwością oczekują na moment, gdy dowiedzą się, że zostaną babcią. Z dumą mówią o tym i chętnie dzielą się tą informacją. Z kolei inne, zwłaszcza te młodsze, obawiają się, że wejście w rolę babci niechybnie oznacza pukającą do drzwi starość. Nic bardziej mylnego! Stereotypy należy odłożyć na bok i cieszyć się z radości, jaką niesie ze sobą pojawienie się dziecka w rodzinie. Warto już na etapie ciąży pomagać młodym rodzicom, niemniej warto to robić w sposób rozsądny i przemyślany. Nie można się narzucać, czy też zasypywać radami w stylu: a za moich czasów to… Trzeba uświadomić sobie, że na przestrzeni lat wiele się zmieniło w zakresie opieki nad noworodkiem. Inny jest też metody wychowania dzieci. Trzeba więc okazać zrozumienie, ale też chęć nauki i poszerzania horyzontów. Możesz zapytać młodych rodziców, czy potrzebują wsparcia przy kompletowaniu wyprawki dla noworodka. Nie obrażaj się, jeśli nie zechcą pomocy. Być może wolą sami kupić niezbędne akcesoria, bo bardzo starannie je wybierali i wiedzą które z nich będą odpowiednie dla ich pociechy. Nie kupuj dla wnuczka niczego na własną rękę, bo może się okazać, że niepotrzebnie wydasz pieniądze. – Kiedy po raz pierwszy miałam zostać babcią, a było to siedem lat temu, poczułam lekki strach. Pamiętam, że pomyślałam, że to oznacza starość. Dziś wiem jak bardzo się myliłam. Wnuk daje mi ogrom radości. Dzięki niemu jestem sprawniejsza, chętnie się ruszam, a to przekłada się na moje zdrowie. Czuję się tak, jakbym przeżywała drugą młodość – mówi Małgorzata z Bydgoszczy. Babcia dzięki opiece nad wnukiem jest bardziej aktywna, chętniej spędza czas na świeżym powietrzu. To z kolei bardzo dobrze wpływa na kondycję kobiety, ale też jej stan psychiczny. Regularne spacery pozwalają zapobiec rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych. 3. Babcia - opieka nad wnukami Jeszcze kilkanaście lat temu babcie bardzo często przejmowały opiekę nad dzieckiem, gdy jego rodzice szli do pracy. Odbierały wnuka z przedszkola, opiekowały się nim gdy był chory. Trzeba jednak pamiętać, że i na tym polu wiele się zmieniło. – Gdy moja wnuczka kończyła rok, córka oznajmiła mi, że wraca do pracy i prosi mnie, bym przejęła opiekę nad małą, bo nie dostała się do żłobka. Owszem, jestem na emeryturze, kocham swoją wnuczkę, ale nie mam siły, by sprawować nad nią wielogodzinną opiekę każdego dnia. Wnusia jest bardzo żywiołowym dzieckiem. Córka też zupełnie inaczej ją wychowuje. Ostatecznie biłam się z własnymi myślami przez kilka dni. Postanowiłam szczerze porozmawiać z córką i jej mężem, dzieląc się swoimi wątpliwościami. Wbrew moim obawom, zrozumieli mnie – opowiada Jadwiga, babcia rocznej Ulki. Babcie często traktują opiekę nad wnukami jako obowiązek. Trzeba jednak uświadomić sobie, że dziecko wychowują rodzice i to do nich należy ten obowiązek. Dziadkowie mogą pomóc dzieciom, o ile jednak mają na to siły i chęć. Trzeba więc jasno postawić granice oraz nie obawiać się szczerej rozmowy. Rekomendowane przez naszych ekspertów 4. 10 porad jak być dobrą babcią Nie kwestionuj kompetencji rodziców Trzeba nieustannie mieć świadomość, że dzisiejszy model wychowania jest zupełnie inny niż kiedyś. A to oznacza, że jako babcia możesz nie zgadzać się z wieloma zasadami, które obowiązują w domu dzieci, ale nie powinnaś ich podważać, zwłaszcza w obecności wnuków. Słuchaj próśb rodziców Jeśli dzieci proszą Cię, byś nie podawała wnukom słodyczy, uszanuj to. Taka sugestia może wynikać nie tylko z tego, że chcą oni ograniczyć cukier w diecie swojej pociechy, ale też ryzyka alergii, które diagnozowane są coraz częściej. Stawiaj na rozwój Dzieci są bardzo ciekawe świata. Potraktuj to jako wyzwanie. Jako babcia możesz wiele wnuka nauczyć. Zabierz malucha na spacer do lasu i opowiedz mu o jego mieszkańcach. Jeśli uwielbiasz gotować, zaproś dziecko do kuchni i spróbuj zarazić swoją pasją. Bądź aktywna W naturze dzieci nie leży bierność. Maluchy kochają ruch i jest on dla nich zupełnie naturalny. Opiekując się wnukiem, skorzystaj z tego. Być może to właśnie Ty nauczysz kilkulatka jeździć na rowerze i będziecie wspólnie planować wycieczki? Zadbaj o zdrową dietę Dobra dieta, wolna od słodyczy i żywności w wysokim stopniu przetworzonej, to dziś podstawa. Wielu rodziców zdaje sobie z tego sprawę i już od momentu rozszerzania diety odpowiedzialnie komponuje posiłki malucha. Weź z nich przykład i zadbaj również o swoje posiłki. Szanuj swój czas Jeśli dzieci proszą Cię o opiekę nad wnukiem w dniu, w którym masz zaplanowane wyjście z przyjaciółmi do kina, nie rezygnuj ze swoich planów. Powiedz szczerze, że akurat tego dnia nie możesz zaopiekować się wnukiem, ale chętnie zrobisz to w innym terminie. Musisz dbać o swoją niezależność. Zapewnij dziecku atrakcje Jeszcze kilka lat temu nie było tak wielu ciekawych miejsc jak dzisiaj. Kina, muzea, parki rozrywki, sale zabaw – propozycji jest całe mnóstwo. Zabieraj w te miejsca swoje wnuki. Pozwól im na swobodne spędzanie wolnego czasu, ale też uczestnicz w tym. Rozpieszczaj wnuki Nie bez powodu mówi się, że rodzice są od wychowywania dzieci, a dziadkowie od ich rozpieszczania. Trzeba oczywiście zachować w tym względzie zdrowy rozsądek, niemniej warto mieć na uwadze fakt, że dzieci u dziadków zachowują się bardziej swobodnie niż w domu. Bierz udział w życiu dziecka Występ w przedszkolu? Pierwszy koncert? Konkurs plastyczny? Bierz czynny udział w życiu dziecka. Chwal jego postępy, bądź z niego dumna, ale też pomagaj i wspieraj. Możecie razem przygotować pracę konkursową lub ćwiczyć rolę w przedstawieniu. Nie bądź nadopiekuńcza Dziadkowie, zwłaszcza babcie, są często wobec swoich wnuków nadopiekuńczy. Chcą dobrze, niemniej często przekraczają pewne granice. To z kolei źle oddziałuje na relacje z rodzicami dziecka. Konflikty nie są nikomu potrzebne. Nie krytykuj poczynań rodziców, a jeśli chcesz podzielić się swoimi uwagami, rób to zawsze sam na sam. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy Gdy Gustaw skończył 10 miesięcy, z bólem serca musiałam podjąć decyzję o powrocie do pracy. Dwa kredyty, ciągle rosnące potrzeby, na które jedna, choć wysoka pensja mojego męża, nie starczała. Wspólnie z Mariuszem zastanawialiśmy się, co zrobić: czy oddać Gucia do żłobka, czy znaleźć mu profesjonalną opiekunkę (której wynagrodzenie byłoby oczywiście dodatkowym kosztem, ale czego się nie robi dla dobra dziecka). Pozostawała jeszcze mama Mariusza, emerytka, zajęta tylko i wyłącznie malowaniem obrazów olejnych i wysoko ceniąca swoją wolność. Szanowałam to, nie chciałam angażować teściowej w codzienną opiekę nad dzieckiem. Byłam jej wdzięczna, gdy czasem zajmowała się synkiem, a my wtedy mogliśmy wymknąć się do kina... Zresztą Gucio przepadał za babcią, czuł się w jej wielkim domu naprawdę znakomicie, a i ona kochała go nade wszystko. No, w końcu pierwszy wnuk! Termin mojego powrotu do pracy zbliżał się nieubłaganie, a nasza sytuacja była nie do pozazdroszczenia: żłobki przepełnione, nawet te prywatne, opiekunki kapryśne i na starcie nie spełniające naszych oczekiwań ( „bo wie pani, ja się trochę brzydzę dziecięcej kupki…”, komedia). Byliśmy przerażeni. I wtedy zadzwoniła do nas teściowa: - Niech Magda wraca spokojnie do pracy, zaopiekuję się Guciem. Nie woźcie dziecka po mieście, będę do was przyjeżdżała. Tylko powiecie mi, co i jak. Będę pomagała tak długo, jak starczy mi sił – stwierdziła. Nie wiedziałam, jak mam jej dziękować. Pierwszy dzień mojej pracy upłynął mi pod znakiem nerwów: czy mama da radę, czy Gucio będzie grzeczny, czy babcia dogoni raczkującego szybko berbecia? Wróciłam do domu i wszystko stało się jasne: wszystko poszło zgodnie z planem! Gucio był zachwycony. Więc gdy zasnął, wyciągnęłam z barku najlepsze wino i rozlałam do trzech kieliszków: dla teściowej, dla siebie i dla męża. Wznieśliśmy toast, a moja teściowa odstawiwszy kieliszek powiedziała: - Dobrze, że jesteście oboje. Porozmawiajmy o moim honorarium. Zdębiałam. Jakim honorarium? Mama Mariusza całe życie malowała i sprzedawała obrazy, więc może chodziło jej o jakieś nowe dzieło? Ale nie, okazało się, że teściowa spodziewa się, że za opiekę nad dzieckiem dostanie pieniądze! Jak wytłumaczyła mi i swojemu osłupiałemu synowi, opiekunka kosztuje, a my przecież doskonale wiemy, że ona zajmie się Guciem o niebo lepiej niż jakaś obca kobieta. Przecież kocha swojego wnuka, a i tak miała rozejrzeć się za jakimś dodatkowym zajęciem, bo ma małą emeryturę. Więc i wilk syty, i owca cała… Przepłakałam całą noc. Mariusz przytulał mnie i całował, ale też nie mógł zasnąć. Wreszcie rano powiedział: - Słuchaj. Zapłaćmy mamie. Trudno. Wolę ją niż kogoś obcego w domu. Nie robi tego ze złych pobudek, po prostu taka jest, ale kocha Gucia i świetnie się nim opiekuje. I tak też zostało. Synek jest szczęśliwy, dopilnowany, ja spokojna, że dziecko jest w dobrych rękach. Tylko gdy raz w miesiącu robię przelew na konto mamy, to nie wiem, co napisać w jego tytule: „honorarium za opiekę nad ukochanym wnukiem" czy „dobrowolny dodatek do emerytury”? Boli mnie ta sytuacja, ale w imię dobra dziecka i poprawnych kontaktów z teściową sznuruję sobie usta. >>> Odpowiedź babci: "Cieszę się, że dzieci mi płacą" Zapraszamy do dyskusji na forum? Masz swoje zdanie na ten temat? Wyraź je! Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję

pieniądze dla babci za opiekę nad wnukiem