Pan Jezus mówi do każdego z nas: pamiętaj o tym, że Ja jestem najważniejszy, nie przywiązuj się do tego, co jest nieważne. Zapraszam cię, abyś wybrał życie ze mną. Dzięki temu będziesz szczęśliwym człowiekiem, bo życie ze mną to radość, zadowolenie, uśmiech, i to nawet wtedy gdy wokół jest smutno. O tym również mówi Gallup definiuje TALENT jako każdy powtarzający się wzorzec myślenia, odczuwania i zachowania, który może znaleźć pożyteczne zastosowanie. Jest on naturalnym sposobem funkcjonowania i odbierania świata. Filtrem przez który Ty lub dziecko patrzycie na swoje otoczenie i który sprawia, że działacie i zachowujecie się w określony Po pierwsze, musimy odkryć nasze talenty. Powinniśmy ocenić siebie, by znaleźć nasze mocne strony i uzdolnienia. Może nam w tym pomóc nasza rodzina i przyjaciele. Powinniśmy również prosić naszego Ojca w Niebie o pomoc w rozpoznaniu naszych talentów. Po drugie, musimy być gotowi poświęcać czas i wysiłek na rozwijanie talentu Kazanie dla dzieci pierwszokomunijnych „Niezapominajka”. https://bazhum. muz hp. pl/ media/ f iles/ W roclawski_Przeglad_T eologiczny/ W roclawski_Przeglad_T eologicz - Manna z nieba - Kazanie dla dzieci na XVIII Niedzielę Zwykłą (18 Niedziela Zwykła) rok B 2021Czym różni się Eucharystia od zwykłego chleba? Jaki chleb jadło Katecheza o Krzyżu Św. dla dzieci najmłodszych wygłoszona przez Ks. Proboszcza Sławomira Pawińskiego i Ks. Diakona Marcina Jaśkowskiego L5GVP. książki z kategorii Beletrystyka wszystkie fantasy, science fiction horror klasyka kryminał, sensacja, thriller literatura młodzieżowa literatura obyczajowa, romans literatura piękna powieść historyczna powieść przygodowa Literatura faktu wszystkie biografia, autobiografia, pamiętnik reportaż publicystyka literacka, eseje Literatura popularnonaukowa wszystkie biznes, finanse filozofia, etyka flora i fauna historia nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.) popularnonaukowa Literatura dziecięca wszystkie literatura dziecięca opowieści dla młodszych dzieci Komiksy wszystkie komiksy Poezja, dramat, satyra wszystkie utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia) Pozostałe wszystkie poradniki albumy inne religia sport Tagi Najpopularniejsze: Najpopularniejsze: talent misiołek ostatni... misja literatury misja znudzenie... misje missed missindependent missing you missisipi mister mister misterium mistral życie... mistrz mistrz ciętej... mistrz dedukcji mistrz hilaryon mistrz i... mistrz jedi... mistrz pałlo mistrzostwa mistrzostwo mistrzowie... mistyfikacja mistyk mit mit eureki mit osobisty mit uzdrowienia mitologia mitologia... mittelalter Autorzy Najpopularniejsi: Najpopularniejsi: Stephen King Rowling Terry Pratchett Haruki Murakami John Green Éric-Emmanuel Schmitt Paulo Coelho Charles Bukowski Arthur Conan Doyle Jacek Piekara Nora Roberts Kiera Cass Henryk Sienkiewicz Wisława Szymborska Dorota Terakowska Cykle Najpopularniejsze: Najpopularniejsze: Niepowszedni Tajemniczy opiekun Practical Magic Sortuj: (...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze. Dodał/a: Barbara BBKZ Zazwyczaj jest tak, że im większy masz talent, tym większe ogarniają cię wątpliwości. I na odwrót. Dodał/a: Kat Sądzę, że masz i chęci, i talent. Większy, niż sądzisz ale mniejszy, niż pragniesz. Ale takich co mają i chęci, i talent jest wielu, a mimo to większość z nich nigdy do niczego nie dochodzi. To tylko punkt wyjścia, by cokolwiek w życiu zrobić. Wrodzony talent jest jak siła dla sportowca. Można urodzić się z większymi lub mniejszymi zdolnościami. Ale nikt nie zostaje sportowcem tylko i wyłącznie dlatego, że urodził się wysoki, silny lub szybki. Tym, co czyni kogoś sportowcem jest praca, praktyka i technika. Wrodzona inteligencja jest tylko i wyłącznie amunicją. Żeby ją skutecznie wykorzystać musisz przekształcić swój umysł w precyzyjną broń. Dodał/a: nicavera Żeby zrealizować swoje zamiary potrzebna jest przede wszystkim ambicja, a później talent, wiedza i w końcu szczęście. Dodał/a: Kat Talent określa co człowiek robi, nie określa, kim człowiek jest.(...) Kiedy wiesz, kim jesteś, możesz dokonać wszystkiego. Dodał/a: krzychu3005 Nie mogę zgodzić się z ludźmi, którzy cenią skromność jako zaletę. Logik wszystkie kwestie powinien dostrzegać dokładnie tak, jak istnieją, a niedocenianie samego siebie jest takim samym zaprzeczeniem prawdy jak nadmierne przechwalanie się swoimi talentami. Dodał/a: Elliott (....) człowiek utalentowany łatwiej i szybciej godzi się ze śmiercią niż beztalencie. A przecież umierając, traci o wiele więcej niż beztalencie! Miernota za wszelką cenę chce żyć długo. Dodał/a: Trish Sorensen Talent to rzecz cudowna, ale nie posłuży temu, komu brak wytrwałości Dodał/a: Kinga Miernota nie potrafi uznać nikogo lepszego od siebie, lecz człowiek utalentowany natychmiast rozpoznaje geniusza. Dodał/a: Bloody Dobrzy artyści istnieją tylko w tym, co tworzą, sami przez się są zgoła niezajmujący. Wielki poeta, prawdziwie wielki poeta, jest najmniej estetyczną istotą na świecie. Ale kiepści poeci są wprost fascynujący. Im gorsze są ich rymy, tym bardziej malowniczo wyglądają oni sami. Dodał/a: Agnieszka Poprzednie 1 2 3 4 5 6 ... 20 21 Następne Popularne artykuły Przypowieść ta jest nam dobrze znana, gdzie morał z niej jest w miarę prosty. Bóg rozdaje swoim sługom talenty, jeden dostaje ich więcej, drugi mniej. Każdy jest rozliczany z tego czy na koniec te talenty pomnożył, czy je zakopał. Ci którzy pomnożyli swoje talenty, dostają nagrodę. Ci którzy je zakopali i nic z nimi nie robili, nie dostają nic i dodatkowo zabierane jest im to co czym tak naprawdę mówi przypowieść o talentach ?Ludzie utalentowaniUkryte talentyNasze braki jako talentyNasze życie jako talentBrak pomnażania talentówJak pomnażać talentyPodsumowanie – streszczenie przypowieści o talentachLokalizacja przypowieści w Piśmie ŚwiętymNowy Testament:Pojawia się w Mt 25,14-30 i Łk 19,12-27O czym tak naprawdę mówi przypowieść o talentach? – znaczenie przypowieściNa pierwszy rzut oka widać jedynie rachunek matematyczny. Widać pewną chęć zysku od rozdającego talenty. Wiara może być postrzegana jako pewien interes. Jednak jest nauka, nieco ukryta w tej dzisiejszych czasach pieniądze możemy pomnażać na tysiące sposobów i w większości nie będzie konieczne nawet wyjście z domu. Jednak w tamtych czasach możliwości pomnażania pieniądza były dosyć pomnożyć pieniądze musiałeś kontaktować się z ludźmi. Musiałeś im też powiedzieć skąd masz nadwyżkę. Musiałeś opowiedzieć o tym, który Ci je dał. W tamtych czasach zwykli ludzie raczej nie mieli nadwyżek pieniężnych. Zazwyczaj byli uciskani przez Króla, bądź Cesarza i żyli biednie. Możliwe że też nie każdy mógł ulokować pieniądze w raczej wyglądały nieco inaczej niż obecnie. Prawdopodobnie jak nie było się osobą wpływową, to trzeba było się nieźle namęczyć aby ulokować środki i odebrać z zyskiem. Wymagało to otwartości, sprytu, zaangażowania, relacji, zaufania. Tak samo jest z głoszeniem Ewangelii, to nie jest łatwe, czasami naprawdę trzeba się utalentowaniKażdy z nas zna kogoś, kto jest utalentowany, za co by się nie wziął, to wszystko mu wychodzi. U takich ludzi bez problemu na pierwszy rzut oka widać obdarowanie. Ludzie którzy mają talenty artystyczne, sportowe itd. To wszystko daje się poznać bardzo wcześnie w młodym się zdarzyć, że kiedy patrzymy na takie osoby, to zaczyna nam się wydawać, że my nie mamy żadnych mamy jakichś szczególnych uzdolnień, jesteśmy raczej przeciętni. A może nawet wiele rzeczy nam nie wychodzi. Jednak Jezus mówiąc o talentach widzi głębiej. Jemu nie chodzi jedynie o takie ewidentne zdolności, które ktoś ma. Talentem może być naprawdę wszystko, zależy tylko od nas jak to talentyWiele osób posiada talenty dosyć nietypowe i trzeba dobrze poznać siebie aby je odkryć. Czasami, pod słowem talent rozumiemy jedynie jakieś artystyczne umiejętności. Jednak gama talentów jest naprawdę szeroka. Ktoś może mieć np. Talent retorski, który umożliwia mu swobodne wypowiadanie się przed publicznością. Można go świetnie wykorzystać do głoszenia może mieć talent do gotowania/ pieczenia i piec ciasta na różne spotkania modlitewne, kiermasze gdzie zbiera się pieniądze np. Na domy dziecka. Ktoś może mieć talent solidnego pracownika, który nie boi się żadnej pracy i chętnie pomaga innym. Piękny talent, który można wykorzystać na wiele może mieć talent do zabawy. Takiej osobie bardzo łatwo przychodzą do głowy nowe zabawy. Dzięki temu może pomagać przy opiece nad innymi dziećmi. Bóg uzdalnia nas na wiele sposobów, abyśmy budowali Królestwo ukrytym talentem, którym możemy pięknie służyć innym ludziom, jest talent doradzania życiowego. Ktoś może być bardzo empatyczny i przysłowiowo „wejść w czyjeś buty”, czyli w czuć się w jego sytuacje i trzeźwym okiem doradzić. Czy to drogę zawodową, gdzie dana osoba będzie robić to co lubi i będzie jej to sprawiało radość. Czy np. rozwiązanie jakieś trudnej sytuacji w talent na pierwszy rzut oka jest nie widoczny, natomiast może zmienić nie jedno ludzkie braki jako talentyCzęsto zapominamy o tym, że Bóg ze wszystkiego chce wyprowadzać dobro. A w szczególności upodobał sobie ludzkie braki i nasze słabości. Dając nam coś, co po ludzku jest naszą kulą u nogi, czymś czego się np. wstydzimy, pozwala na uniżenie się i oddanie mu tego, aby on tą przysłowiową poczwarkę zamienił w pięknego braku może być, brak zmysłu estetycznego i kiedy np. ksiądz obejmuje parafie i nie ma takiego zmysłu i dobrze o tym wie. Musi szukać kogoś, aby pięknie udekorować kościół. W ten sposób buduje wspólnotę wiernych, angażując parafian do posługi. Rezultatem jest piękna Świątynia wraz z otoczeniem. Miejsce gdzie z zewnątrz już widać piękno i naprawdę większość Pisma Świętego to są właśnie tego typu historie. Kiedy ludzie oddają swoje słabości Panu on je przemienia i buduje piękne dzieła. Przykłady: Dawid – Goliat, Piotr który wyparł się Jezusa został głową kościoła itd…Nasze życie jako talentOsobiście do mnie najbardziej przemawia ta interpretacja. Talent dany od Boga jako nasze życie i to co z nim zrobimy. Jak bardzo je rozmnożymy. Jak to rozumieć?Każdy może zadać sobie pytanie dla kogo żyje. Przykład ostatniego sługi jest przykładem człowieka, który żyje tylko dla siebie. Otacza się ludźmi, znajomymi, ale nie daje nic od siebie. Jest ciągle zapatrzony w siebie i widzi tylko swoje potrzeby. Zakopuje on swoje życie i nie oddaje go i drugi sługa to osoby, które się angażują. Są to osoby, które pomnażają życie dając je innym. Są to osoby, które opiekują się innymi, spalają się dla innych. Są to osoby, które podejmują różne działania, które głoszą Ewangelie. Są to osoby, które oddały swoje życie Jezusowi (w przypowieści bankierom) aby on je pomnażał, aby to Jezus żył w pomnażania talentówBrak pomnażania talentów w przypowieści kończy się tragicznie, ponieważ słudze nieużytecznemu zabrał Pan nawet ten jeden talent który ciekawe sługa ten w momencie rozliczenia zaczyna kłamać. Dlaczego?Oto ten fragment:Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. 25 Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” 26 Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie 25, 24-26Sługa mówi, że w obawie przed Panem schował ten talent w ziemi, mimo że, wiedział jaki jest Pan. Wiedział, że chce żąć tam gdzie nie posiał. Tłumaczenie sługi jest nie logiczne, nie trzyma się kupy jak to mówią. Prawdopodobnie nie chciało mu się nic robić, aby pomnożyć talent. Próbuje się ratować kłamiąc, jednak skutek jest pomnażać talenty?Aby pomnażać talenty, możemy doskonalić się w tym czym zostaliśmy obdarowani. Aby dojść do perfekcji potrzebny jest czas. Należy pamiętać, że wszystko co mamy zostało nam dane od Pana, więc musimy się pilnować aby nie popaść w odpowiedział: «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. J 19, 11 Musimy o tym pamiętać, inaczej zaczniemy się wywyższać. Żyjemy w świecie i różne talenty możemy wykorzystywać do potrzeb ziemskich. Musimy przecież jakoś zarabiać pieniądze itd. Jak najbardziej możemy korzystać z talentów dla własnych, potrzeb, jednak powinniśmy się wystrzegać postawy wyzysku innych. Wykorzystując dane nam – streszczenie przypowieści o talentach Bóg daje nam różne talenty, abyśmy je pomnażali i budowali Królestwo Boże. Od człowieka zależy to czy je wykorzysta, czy zmarnuje. Aby pomnożyć talenty potrzeba wysiłku i uniżenia. Potrzebujemy kogoś, kto nauczy nas czegoś nowego. Będąc mistrzem w jednej dziedzinie, musimy stać się pokornym uczniem w innej. Słowo do kościoła Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Poruszane tematy / tagi Świętość Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Bóg powiedział do swojego ludu: Świętymi bądźcie, bo ja jestem święty. Naszym zadaniem jest być świętymi, dążyć i pozostawać w świętości. Jak możemy to zrobić? Świętość jest jednym z warunków relacji z Bogiem, duchowego wzrostu i rozwoju w naszym życiu. Nie ma świętości bez Jezusa w naszym życiu. Poruszane tematy / tagi Bóg i cierpienie Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Na całym świecie jest pełno bólu i cierpienia, zdawałoby się, że Bóg w ogóle nie reaguje. Dla wielu ludzi śmierć niewinnych i cierpienie jest jest powodem do tego, żeby zaprzeczać istnieniu Boga. Jednak gdyby nie Bóg, nie istniałoby nic. Historia Bożego sługi, Joba mówi bardzo wiele na temat cierpienia. Uczy też właściwej postawy wobec otaczającej nas rzeczywistości, chociaż może ona być często trudna. Poruszane tematy / tagi Gdzie jesteś? Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Jedno z najważniejszych pytań, zadane Adamowi, pierwszemu człowiekowi, przez samego Boga: "Gdzie jesteś?" - jest ciągle aktualne w naszym życiu. Bóg jest zainteresowany każdym z nas, naszą sytuacją, naszym miejscem w życiu. Kolejnym pytaniem jest "Co się stało z Jezusem?". Odpowiedź na nie może zmienić każde życie, niezależnie od tego, gdzie ono aktualnie jest. Bieg i nagroda Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Paweł pisał w 1 Liście do Koryntian, w 9 rozdziale o biegu i nagrodzie. Jako chrześcijanie jesteśmy powołani do biegu. Musimy biec tak, aby zdobyć nagrodę, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary (Hebr. 12:2) Poruszane tematy / tagi Uwielbienie Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Uwielbienie jest jednym z kluczowych elementów w życiu każdego chrześcijanina. Nie ma właściwie chrześcijaństwa bez oddawania chwały Bogu. Uwielbienie to nie tylko muzyka i słowa, ale całe nasze życie powinno być uwielbieniem. Jesteśmy Bożą świątynią przez cały czas. Poruszane tematy / tagi Prawda Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Jedyna prawda, to ta zawarta w Słowie Bożym. Jest ono niezmienne i mocne. Każdy musi tę prawdę znać. Poruszane tematy / tagi Nie jesteśmy z tego świata Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Królestwo Boże Wykład M. Olszewskiej z Poruszane tematy / tagi Słowa Pana Jezusa na krzyżu Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Wielkanocne rozważania ostatnich słów Pana Jezusa. Poruszane tematy / tagi Jezus Chrystus jako arcykapłan Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Arcykapłan w czasach starotestamentowych pełnił najwyższą funkcję pośród kapłanów. Był ich przełożonym, wyróżniał się zdobnym, specjalnym strojem, ale nade wszystko miał prawo raz do roku wejść do miejsca najświętszego w świątyni Pana aby złożyć ofiarę za siebie i lud. Bóg bardzo precyzyjnie określił czym arcykapłan ma się zajmować i nie była to służba dorywcza, lecz wymagająca pełnego zaangażowania. Dla nas- chrześcijan takim arcykapłanem stał się Jezus Chrystus, a jego służba trwa wiecznie. Dzięki temu, wstawiając się, może zbawić na zawsze tych, którzy przystępują do Niego. Jezus sam przeszedł przez próby i cierpienia będąc na ziemii, dlatego dobrze rozumie nas i naszą sytuację: Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu (Hebr. 4:16). Dzięki temu możemy przystępować do niego z ufną odwagą, aby dostąpić miłosierdzia w stosownej chwili. Na podstawie fragmentów: List św. Pawła do Hebrajczyków 7:22-26 List św. Pawła do Hebrajczyków 4:14-16 Poruszane tematy / tagi Cel w życiu Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Jaki jest twój cel w życiu? Dlaczego Bóg stworzył człowieka i umieścił go na Ziemi? Rozważania na podstawie Genesis, Objawienia św. Jana oraz Ewangelii św. Łukasza (Namaszczenie Jezusa przez grzesznicę). Poruszane tematy / tagi Zachęcanie i pocieszanie Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Zachęcanie i pocieszanie Poruszane tematy / tagi Co jeszcze posiadasz w domu? Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Co jeszcze posiadasz w domu? Na podstawie fragmentu z Drugiej Księgi Królewskiej 4:1-6. Poruszane tematy / tagi Początek nowego życia Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Strach Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Komu służysz? Mamonie czy Bogu? Posłuchaj... O czym jest to kazanie... W Ewangelii Łukasza (16:13) czytamy: "Żaden sługa nie może dwóm panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzieć będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie." Jakie więc powinno być właściwe nastawienie człowieka do pieniędzy i spraw materialnych, które są przecież podstawą naszej egzystencji? Czy Jezus mówiąc tę przypowieść potępia pracę, bogacenie się, korzystanie z radością z rzeczy materialnych? Zajrzyj wgłąb swojego serca i sprawdź komu naprawdę służysz! Bądź z Jezusem Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Syn marnotrawny Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Czego możemy się nauczyć od czterech młodzieńców Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Sprawiedliwość Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Miłość wzajemna Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? List do zboru w Filadelfii Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Właściwy czas Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Bóg zna właściwy czas na wszystko, nigdy się nie spóźnia. Na przestrzeni tysięcy lat on nigdy sie nie spóźnił. Przykład Abrahama na podstawie fragmentów: List do Rzymian 5:6 Poruszane tematy / tagi Sól i światło Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Bóg jest z Tobą Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Nie ma życia bez Chrystusa Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Czy życie bez Chrystusa ma sens? Dowiedz się co znaczą słowa Jezusa "Ja jestem chlebem żywym", które dla wielu mu współczesnych były zgorszeniem, a dla ciebie są życiem. Bez Boga każdy twój dzień na tej ziemii zbliża cię do śmierci, z Nim- do wieczności. na podstawie fragmentów: Ew. Jana 6:32-35 Ew. Jana 6:48-63 Ks. Izajasza 61:1 Poruszane tematy / tagi Światło Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Na podstawie fragmentu z Pierwszej Księgi Mojżeszowej 1:1-4, 14-18. Poruszane tematy / tagi O służeniu Bogu Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Jezus w przypowieści o talentach pokazuje jak powinna wyglądać nasza służba dla Boga. Przedstawiono tam majętnego człowieka, który wyjeżdzając przekazał w ręce sług swój majątek aby nim zarządzali. Rozdał łącznie 9 talentów, z czego każdy z nich to równowartość 20kg złota (czyli dzisiejsze ok. 2,7 mln złotych). Przekazał im więc znaczne sumy, każdemu według jego zdolności aby umiejętnie nimi gospodarowali. Po swoim powrocie wynagrodził tych, którzy byli mu wierni i wykazali się dbałością wykorzystując swoje talenty, a zganił tego, który ich nie wykorzystał i zakopał bojąc się Pana. Bóg nigdy nie powierza nam rzeczy, w których wie, że czulibyśmy się źle lub nie potrafili ich wykonać. On doskonale zna nasze talenty, którymi przecież sam nas obdarował, a my często usprawiedliwiamy nasz brak działania brakiem umiejętności, tymczasem jest to zwykłe lenistwo. On pragnie abyśmy służyli mu z ochotnym sercem, wynikającym z miłości i szacunku, a nie obowiązku. Bóg nie jest pracodawcą, który przymusem nakłania swoich pracowników do działania ponieważ to rodzi bunt, a nie szacunek i zaufanie. Cokolwiek robimy powinniśmy czynić nie tylko pozornie, aby się przypodobać ludziom, lecz w szczerości serca (1Kol. 3:22), jakobyśmy wykonywali to dla samego Pana. Często gdy Bóg powołuje nas do jakiejś służby, a ona nie idzie tak jakbyśmy chcieli, pojawiają się problemy, to zaczynamy się zniechęcać, a wreszcie rezygnujemy. Są to jednak działania przeciwnika Boga- diabła, który za wszelką cenę chce nas odciągnąć od służby. Bóg dopuszcza takie trudne sytuacje aby utrwalać naszą ufność i wiarę. Tego rodzaju próby przechodziło wielu wielkich sług Bożych, jak np. Mojżesz: Skąd mam wziąć mięso, aby dać całemu temu ludowi? Gdyż biada wobec mnie mówiąc: Daj nam mięsa abyśmy jedli! Ja sam nie mogę unieść całego tego ludu, gdyż za ciężki jest dla mnie! A jeśli tak postepujesz ze mną, to zabij mnie raczej zaraz, jeżeli znalazłem łaskę w Twoich oczach, abym nie musiał patrzeć na moje nieszczęście (4 Mojż. 11:13-15). Po wyprowadzeniu z Egiptu lud ciągle szemrał i narzekał. Mojżesz nieustannie spotykał się z niewdzięcznością i atakami na niego. Zawołał więc do Pana, a ten przyniósł nieoczekiwaną pomoc w tej sytuacji- zesłał przepiórki i Izraelici mieli mięso na pustyni. Bóg nigdy nie powierzy nam rzeczy, które przewyższałyby nasze możliwości czy siły. On razem z zadaniem wyposaży nam w umiejętności, wiedzę czy rzeczy do jego realizacji. Służmy więc Bogu z radością i ochotnie, pamiętając że każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu (Rzym. 14:12), a przyniesie to satysfakcję, radość i prawdziwe spełnienie w życiu. Na podstawie fragmentów: Ew. Mateusza 25:14-30 4 Księga Mojżesza 11:13-15 Poruszane tematy / tagi O naszych finansach Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Za czasów apostolskich bardzo często poruszano temat siania i zbierania plonów. Dzisiaj mówiłoby się o inwestycji, o tym jak lokować swoje dobra aby Boże zaopatrzenie spływało na nas każdego dnia. Gdy Boże Słowo wspomina o sianiu, to mówi o czymś, co wymaga wiary w naszym życiu. Tak jak niegdyś każdy z Koryntian posiadał wiedzę na temat tego jak pomnażać swoje dobra materialne, tak i teraz cały świat uczy się o tym, ale niewielu wie i korzysta z tego jak czerpać z Bożego błogosławieństwa. Ta łaska pozwala uchronić nas od upadków, złych inwestycji czy nieuczciwości innych. Daje pomoc i powodzenie, obdarza nas zdolnościami, dobrą pracą, zdrowiem, radością i pokojem. Bóg w swojej łasce daje nam nie tylko ziarno na zasiew, ale również pomnaża je obficie - A ten, który daje ziarno siewcy i chleb na pokarm, da i pomnoży zasiew wasz, i przysporzy owoców sprawiedliwości waszej! (2 Kor. 9:10). Plonem naszego siewu powinno być więc również dziękczynienie składane Bogu. On troszczy się o nas każdego dnia, a my powinniśmy zadbać o jego Królestwo, służąc mu otrzymanym błogosławieństwem. Jeżeli będziesz skupiony na pomnażaniu własnych dóbr i zapomnisz o tym, że wszystko co posiadasz, łącznie z talentami czy zdrowiem, masz od Boga, to nie będziesz w stanie wiernie Mu służyć: Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się i nieczego nie potrzebuję, a nie wiesz żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły! (Obj. 3:17-18). Bóg nie wymaga od nas niczego, czego nie mamy, ale pragnie abyś obdarzył go zaufaniem i wdzięcznością, a doświadczysz Jego mocy i obfitości, aby ludzie widzieli, że postępujesz według Ewangelii Chrystusowej. Na podstawie fragmentów: 2 List do Koryntian 9:6-15 List św. Pawła do Galacjan 6:7-8 Poruszane tematy / tagi O Bożej ochronie i pomocy Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Bez względu na czas i miejsce gdzie jesteśmy, bez względu na to jak postrzegamy naszą sytuację, Bóg jest zawsze z nami, gotowy by pomóc. Biblia mówi, że jeśli Bóg z nami, to któż przeciwko nam. On nieustannie czuwa i pomimo różnych niebezpiecznych sytuacji, z których często nie zadajemy sobie nawet sprawy, to On Aniołom swoim polecił, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich (Ps. 91:11). Poznaj niezwykłe 3 świadectwa: w jaki sposób Bóg uratował przed uczestnictwem w karambolu, przed morderstwem czy stratą oka. Na podstawie fragmentów: Psalm 91 Ew. Jana 10:10-11 Poruszane tematy / tagi Istota śmierci Posłuchaj... O czym jest to kazanie... O śmierci przeważnie myślimy w kategoriach wielkiego problemu, smutku, bezradności, a nawet załamania po stracie bliskiej osoby. Człowiek musi pozostawić wszystko i odejść w zapomnienie. Postawa Jezusa wobec śmierci ludzi wierzących była jednak zgoła odmienna- bardzo spokojna: I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą: bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle (Ew. Mat. 10:28). Taką odważną postawą charakteryzowali się również często pierwsi wyznawcy Jezusa (również Jan Chrzciciel), którzy będąc prześladowani woleli umrzeć niż się go wyrzec, wiedząc że opuszczą "świat ciemności" aby odejść do "świata światłości"- Bożego Królestwa. Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny (2 Kor. 6:1-10). O przeniesieniu po śmierci do nowej rzeczywistości opowiada również w sposób bardzo szczególny Przypowieść o bogaczu i Łazarzu. Apostoł Paweł wspomina natomiast, że dopóki przebywamy w ciele, to jesteśmy oddaleni od Boga, gdyż w wierze, a nie oglądaniu pielgrzymujemy. Dla człowieka wierzącego perspektywa końca jest przejściem z ciała śmiertelnego, do ciała nieskalanego i zupełnie innej, wspanialszej rzeczywistości: W domu Ojca mego wiele jest mieszkań, gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce (...) A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem i wy byli (Ew. Jana 14:1-3). Nie pokładajmy więc nadmiernego zaufania w rzeczy doczesne i ten nasz wątły "namiot" wiedząc o ile doskonalsze rzeczy Bóg przygotował dla nas w niebie. Na podstawie fragmentów: Ew. Mateusza 10:28 Ew. Łukasza 16:22-23 Poruszane tematy / tagi Boży plan zbawienia dla człowieka Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Zarówno Jezus jak i uczniowie w swoim nauczaniu wielokrotnie odwoływali się do początku- stworzenia aby pokazać Boże działanie i szczególny plan dla człowieka. Jesteśmy jedynymi stworzeniami, o których powiedziane jest, że zostały ukształtowane na obraz Boga oraz że spojrzał Bóg na wszystko co uczynił , a było to bardzo dobre. Bóg od samego początku postawił nas w wyjątkowym miejscu, gdzie mogliśmy spędzać swoje życie w szczęściu, w zgodzie z otaczającymi zwierzętami, bez chorób, dolegliwości, trosk, trudu i znoju. Człowiek złamał jednak jedyny nadany mu zakaz i na zawsze opuścił Eden niwecząc ten wspaniały Boży zamysł, zmierzając w stronę śmierci i wiecznego oddzielenia od Boga. Bóg jednak w swojej dobroci przygotował nowy plan... Na podstawie fragmentów: 1 Księga Mojżesza 1:26-31 1 Księga Mojżesza 2:6-10 1 List do Koryntian 15:21-26 Poruszane tematy / tagi Rozpoznaj Boże dary Posłuchaj... O czym jest to kazanie... On. który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z Nim darować nam wszystkiego (List Św. Pawła do Rzymian 8:32). Bóg pragnie abyśmy poznali jego prawdziwy charakter- szczodrego dawcy. W przypowieści o synu marnotrawnym widzimy postawę brata syna marnotrawnego. Czuje on żal do ojca za to, że choć przez cały czas był mu wierny, trwał i pracował przy jego boku, to nie otrzymał nagrody jaką dostał brat, który przetrwonił swoją część majątku. Możemy czuć współczucie dla niego i gniew w stosunku do ojca, który okazał się niesprawiedliwy, srogi, wymagający i skąpy. W rzeczywistości syn ten nie znał naprawdę swojego ojca- jego charakteru, miłości, cierpliwości i miłosierdzia. Nie śmiał go o cokolwiek prosić ponieważ nie znał swoich praw w domu i nie umiał z nich korzystać. Tymczasem ojciec chciał aby jego dzieci czerpały z tego wszystkiego co on posiada: Synu, ty zawsze jesteś ze mną, i to wszystko, co jest moje, jest też twoim. Taki jest też nasz Ojciec w niebie. On pragnie dla nasz wszystkiego co najlepsze: życia pełnego obfitości, pokoju, radości, bezpieczeństwa, zaopatrzenia, zdrowia, bez smutku i trosk. Gdy nie korzystamy z tego, to jest nasz wybór lub nasza niewiedza. Na podstawie fragmentów: Ew. Łukasza 15:11-32 List Św. Pawła do Efezjan 2:4-6 List Św. Pawła do Rzymian 6:32 Poruszane tematy / tagi Znaczenie słów Jezusa „Wykonało się” Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Powzięty był już u narodzin świata, w ogrodzie Eden, zapowiadany od wieków przez proroków, a wykonany został przez Jezusa Chrystusa na krzyżu. Boży doskonały plan zbawienia człowieka. Czytając wypowiadane tuż przed śmiercią słowa Jezusa: "Wykonało się" często odnosimy je do samej chwili śmierci, a tymczasem jest to świadectwo wypełnienia całej misji jaką powierzył mu Ojciec do realizacji: Ja Cię uwielbiłem na ziemii, dokonałem dzieła, które mi zleciłeś abym je wykonał (Ew. Jana 17:4) oraz Moim pokarmem jest pełnić wolę Tego, który mnie posłał i dokonać jego dzieła (Ew. Jana 4:34) . Ofiara za nasze grzechy została złożona, a Bóg ją przyjął. Skorzystaj z tego Bożego daru łaski. Na podstawie fragmentów: Ew. Jana 19:23-30 Ew. Jana 17:4 Ks. Izajasza 53:3-7 Poruszane tematy / tagi O pokorze Posłuchaj... O czym jest to kazanie... Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych (Ew. Mateusza 11:29). Pokora jest bardzo cenną w oczach Boga cechą, a jej nauka, choć niekiedy ciężka, może mieć zbawienne znaczenie w kształtowaniu mocnego i prawego charakteru. Biblia podaje przykłady wielu ludzi, którzy odznaczali się szczególną pokorą, Mojżesz, o którym powiedziane jest, że był najpokorniejszym z ludzi lub Jan Chrzcieciel. Objawiało się to w ich całkowitym posłuszeństwu i ufności Bogu. W sytuacji gdy odnosimy w życiu sukcesy łatwo jest odnieść przekonanie o naszej wszechmocy, a przecież "Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje". Dowiedz się jak wiele w Twoim życiu może zmienić kształtowanie tej cennej cechy charakteru. Na podstawie fragmentów: Ew. Jana 1:19-37 Ew. Jana 3:25-30 Ks. Izajasza 66:2 Ks. Przypowieści Salomona 18:12 6:8 List Św. Pawła do Filipian 2:3 Ew. Mateusza 11:29 2 List Piotra 5:5 Homoseksualizm Posłuchaj... O czym jest to kazanie... To kazanie nie ma jeszcze opisu. Być może zechcesz dodać kilka słów od siebie po przesłuchaniu? Poruszane tematy / tagi (fot. stephanie ★/ CC) Dziecko nie chowa prezentu do szafy, ale go rozpakowuje. Swoiście „puszcza go w obieg”. Przygląda się, kontempluje, cieszy się z niego i nim żyje. Jedna z ewangelicznych przypowieści Jezusa mówi o pewnym człowieku, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden (Mt 25. 14-15). Mówimy krótko, że to przypowieść o talentach (por. Mt 25. 14-30). Na jej kanwie można oprzeć wiele rozważań, niejedno biorąc sobie do serca. Spróbuję wydobyć to, co wydaje mi się w niej szczególnie ważne. Poszedł i ukrył swój talent Wszystko, co Jezus czynił i mówił, służyło rzeczywistemu otwarciu się człowieka na Boga. Jezus wciąż o to zabiegał. Dziś także nam w tym pomaga. Przypowieścią o talentach chce nam uświadomić. jak bezcennym darem jesteśmy i jak olśniewające dobro – olśniewający talent mamy w sobie. Niestety, z różnych przyczyn nie jest to dla nas tak oczywiste i trudno nam nieraz dostrzec w sobie ów talent. Choćby dlatego, że życie na ziemi różnie smakuje. Bywa słodkie i wtedy czujemy wiatr w żaglach. Bywa jednak i gorzkie. Czasami wręcz wydaje się nam, że nie ma sensu i wtedy trudno dostrzec w nim cud i dar. „Talent życia” mieni się więc różnymi barwami – jasnymi i ciemnymi. Trzeba nam jednak starać się, by w każdej sytuacji swoje życie rozpoznawać jako niezmiennie najcenniejszy dar. To zadanie na całe życie. Oczywiście, przy fundamentalnym założeniu, ugruntowanym w Objawieniu i wierze, że nasze osobowe życie dopiero w wieczności odsłoni się w całym swoim pięknie i bogactwie. Z Jezusowej przypowieści o talentach dowiadujemy się, że jeden z trzech obdarowanych zachował się, jakby w ogóle nie został obdarowany. Jakby dziwnym trafem wplątano go w jakąś niejasną transakcję czy wręcz źle potraktowano. Aż jednej trzeciej obdarowanych zabrakło więc czegoś istotnego w usposobieniu serca. w wewnętrznej dyspozycji umysłu. Trzeci sługa. zamiast rozkwitnąć i zaowocować dzięki wielkiemu obdarowaniu, uznał za właściwsze i lepsze pójść inną ścieżką: Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” (Mt 25. 24-25). Człowiek ten najwyraźniej uznał, że właśnie takie zachowanie jest najrozsądniejsze. Na potwierdzenie słuszności swej postawy oddaje „nietknięte” to. co otrzymał. Nie widać w nim żadnej fascynacji otrzymanym talentem. A je śli czegoś w związku z nim doświadczył, to tylko lęku i obawy przed panem. Nie ma tu ani krzty olśnienia czy wdzięczności, nie mówiąc o twórczym uskrzydleniu… Zawładnęła nim jakaś pokrętna logika. Rozumował w sposób dziwnie skomplikowany. Jakże inaczej zachowuje się dziecko, które otrzymuje prezent w lśniącym opakowaniu i – jak z góry się spodziewa – z cudowną zawartością. Dziecko, i dorosły człowiek o dziecięcym usposobieniu, nie chowa prezentu (talentu) do szafy, ale go rozpakowuje. Swoiście „puszcza go w obieg”. Przygląda się, kontempluje, cieszy się z niego i nim żyje. To wręcz niemożliwe, by obdarowane dziecko przy najbliższej okazji oddało prezent, racząc ofiarodawcę paroma gorzkimi i ironicznymi uwagami. A tak właśnie postąpił trzeci sługa. Przestroga wypływająca z jego historii jest oczywista. Winniśmy zdecydowanie odrzucić taki sposób myślenia, który prowadzi do niedoceniania drogocennego talentu i niewłaściwego zachowania względem wielkodusznego darczyńcy. Zachowaniem sługi nieużytecznego pan poczuł się dotknięty: Odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów (Mt 25. 28-30). Niech ów potężnie zamanifestowany „święty gniew” i nas napomina. Niech wzywa do opamiętania – do poznawania z usposobieniem dziecka i do możliwie pełnego oglądu otrzymanego talentu życia. Rozpoznać wartość talentu Wbrew temu, co może się tu spontanicznie nasunąć, to nie liczba otrzymanych talentów decyduje o tym, że jeden je pomnaża, a drugi bezmyślnie zakopuje. Rozstrzygające jest to, czy rozumiemy, że otrzymany od Boga talent – nieważne, czy jest ich pięć, czy jeden – to bezcenne dobro, które „prosi”, by obejść się z nim w sposób właściwy – wielkoduszny i współmierny z tym, co się otrzymało. Małoduszności w przyjmowaniu Bożego talentu życia można zaradzać. Pokrętne myślenie o darze i Dawcy można eliminować, starając się codziennie zdawać sobie sprawę z Bożych dobrodziejstw i szczerze za nie dziękować. Tak właśnie brzmi wskazówka św. Ignacego Loyoli z pierwszego punktu jego codziennego rachunku sumienia: „Dziękować Bogu. Panu naszemu, za otrzymane dobrodziejstwa” (Ćd 43). Punktów. według których św. Ignacy proponuje każdego dnia odprawić rachunek sumienia, jest pięć. Każdy. kto regularnie i możliwie często zdobywa się na ten pięcioaspektowy wgląd w otrzymany talent, ten godnie go traktuje. Strzegąc go i ceniąc, pomnaża bogactwa właściwe osobie stworzonej na podobieństwo Boga (por. Rdz 1. 27). Jednak u podstaw wszelkiego dobra i naszej pomyślności zawsze jest Jezus Chrystus, który wyraźnie zapewnia i przestrzega: Beze Mnie nic nie możecie uczynić (J 15. 5). To On. będąc Synem Bożym, stał się Człowiekiem, aby nas przekonać, że drodzy jesteśmy w Jego oczach, nabraliśmy wartości i On nas miłuje (por. Iz 43. 4). Ktoś tak bardzo w nas zaangażowany sięga po środki najbardziej ekspresywne. by przekonać nas, że jesteśmy bezcennym talentem. W rozważanej przypowieści Jezus celowo odwołuje się do jednostki wagowej o dużej skali. by już przez to pokazać nam, o jak wielkie obdarowanie każdego człowieka chodzi. W innych przypowieściach Jezus mówi o syklu albo o drachmie, tu – o talentach. Jeden talent to aż 34 kilogramy złota lub srebra, a w niektórych regionach ówczesnego świata było to nawet około 64 kilogramów. Jeśli zatem każdy człowiek otrzymuje od Boga jeden talent i jeśli jeden talent to tak dużo szlachetnego kruszcu, to nikt nie ma prawa twierdzić, że dostał od Boga za mało albo mało w porównaniu z innymi. Podstawowy problem człowieka nie polega na tym, ile otrzymał talentów – jeden czy kilka – ale czy rozpoznał wartość owego jednego, niejako podstawowego talentu. Jeśli jest to także nasz problem, warto odpowiedzieć sobie w tym kontekście na kilka podstawowych pytań: Co dotąd czyniłem z bezcennym talentem swojego życia? Co czynię z nim obecnie? Jak przyjmuję moje osobowe istnienie? Czy cenię je. czy wręcz przeciwnie? Co dzieje się we mnie, gdy uświadamiam sobie skalę obdarowania ukrytą w jednym talencie. jakim jestem – ja. człowiek. osoba. dziecko Boże? Jak często wzbiera w mym sercu radość? Czy doceniam drogocenny dar mojego życia? Oczywiście, warto także pytać, jak postrzegam dar życia moich bliźnich? Miłosne wyznanie Boga Z przeżywaniem siebie jako drogocennego dobra jest trochę tak jak ze złotem. W postaci monet czy sztabek można je zdeponować w banku czy w skarbcu albo ukryć w ziemi. Wtedy jednak poza poczuciem posiadania nie ma z niego żadnego pożytku. Można też zrobić z niego piękne przedmioty, na przykład kielich używany w czasie Eucharystii, piękne ozdoby, które nie tyle nadają wartości osobie je noszącej, ile są znakiem jej duchowej drogocenności. Dany nam przez Boga talent człowieczeństwa to wartość niepomiernie większa niż 30 czy 60 kilogramów złota. Niestety, nikt z nas nie może spontanicznie, a zarazem dogłębnie dokonać wglądu we własną osobę czy dotrzeć do wnętrza kogoś innego. Owszem, niektórym świętym, mistykom Bóg daje taki wgląd. Efektem dogłębnego wglądu i pełnego oglądu ludzkiej osoby bywa olśnienie, poczucie szczęścia i wielka wdzięczność, a także nie-podlegający dyskusji szacunek względem każdej ludzkiej osoby. Szacunek do siebie i innych ludzi. Co jednak mamy czynić, skoro nie jesteśmy mistykami ani nie będzie nam dane studiować antropologii filozoficznej czy biblijnej, by w sposób systematyczny i pogłębiony przyjrzeć się ludzkiej osobie? Myślę, że można posłużyć się pewnym „świętym fortelem”. Sam Bóg nam go proponuje. Mam na uwadze ogrom miłosnych wyznań, którymi nas zasypuje. Wsłuchując się w nie, będzie w nas narastać przekonanie, że rzeczywiście jesteśmy drogocennym talentem i że byłoby rzeczą niestosowną, niemądrą wręcz i naiwną, zwracać go dawcy w taki sposób, jak uczynił to trzeci sługa z przypowieści o talentach. W Biblii wiele jest poruszających wyznań miłości Boga do człowieka. Miłosne wyznania Boga w obfitości znajdziemy także w dziennikach duchowych mistyków i świętych. Ja chciałbym odwołać się do doświadczeń francuskiej mistyczki Gabrieli Bossis i zapisanych przez nią wewnętrznych dialogów duszy z Jezusem. Obecny w Tabernakulum Jezus mówi do Gabrieli: „Czy nie widzisz, że wszystkie moje polecenia czynione są z miłości? Należałoby je spisywać pochodniami i jeszcze nie byłoby dosyć. Nazywaj Mnie twoim Boskim Żarem. Gdybym użył mocniejszych słów, iluż by się zgorszyło… Oni uznają tak wielką odległość między Stwórcą a stworzeniem. podczas gdy Ja wzywam do zażyłości w miłości największej. Ty to zrozum. Kochaj tak, jak Ja chcę być kochany: we wszystkich chwilach waszego krótkiego życia. Ja jestem waszym życiem; rozumiesz, moja Gabrielo, że to Ja jestem twoim życiem?”. Krzysztof Osuch SJ (ur. 1949). rekolekcjonista, kierownik duchowy. Ostatnio opublikował: Bóg tak wysoko cię ceni; Przed tobą jest dal; Przyjdę niebawem. Rozważania na czas kryzysu, lęku i powrotu Jezusa. Dziecko nie chowa prezentu do szafy, ale go rozpakowuje. Swoiście „puszcza go w obieg”. Przygląda się, kontempluje, cieszy się z niego i nim żyje. Jedna z ewangelicznych przypowieści Jezusa mówi o pewnym człowieku, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden (Mt 25. 14-15). Mówimy krótko, że to przypowieść o talentach (por. Mt 25. 14-30). Na jej kanwie można oprzeć wiele rozważań, niejedno biorąc sobie do serca. Spróbuję wydobyć to, co wydaje mi się w niej szczególnie ważne. Poszedł i ukrył swój talent Wszystko, co Jezus czynił i mówił, służyło rzeczywistemu otwarciu się człowieka na Boga. Jezus wciąż o to zabiegał. Dziś także nam w tym pomaga. Przypowieścią o talentach chce nam uświadomić. jak bezcennym darem jesteśmy i jak olśniewające dobro – olśniewający talent mamy w sobie. Niestety, z różnych przyczyn nie jest to dla nas tak oczywiste i trudno nam nieraz dostrzec w sobie ów talent. Choćby dlatego, że życie na ziemi różnie smakuje. Bywa słodkie i wtedy czujemy wiatr w żaglach. Bywa jednak i gorzkie. Czasami wręcz wydaje się nam, że nie ma sensu i wtedy trudno dostrzec w nim cud i dar. „Talent życia” mieni się więc różnymi barwami – jasnymi i ciemnymi. Trzeba nam jednak starać się, by w każdej sytuacji swoje życie rozpoznawać jako niezmiennie najcenniejszy dar. To zadanie na całe życie. Oczywiście, przy fundamentalnym założeniu, ugruntowanym w Objawieniu i wierze, że nasze osobowe życie dopiero w wieczności odsłoni się w całym swoim pięknie i bogactwie. Z Jezusowej przypowieści o talentach dowiadujemy się, że jeden z trzech obdarowanych zachował się, jakby w ogóle nie został obdarowany. Jakby dziwnym trafem wplątano go w jakąś niejasną transakcję czy wręcz źle potraktowano. Aż jednej trzeciej obdarowanych zabrakło więc czegoś istotnego w usposobieniu serca. w wewnętrznej dyspozycji umysłu. Trzeci sługa. zamiast rozkwitnąć i zaowocować dzięki wielkiemu obdarowaniu, uznał za właściwsze i lepsze pójść inną ścieżką: Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” (Mt 25. 24-25). Człowiek ten najwyraźniej uznał, że właśnie takie zachowanie jest najrozsądniejsze. Na potwierdzenie słuszności swej postawy oddaje „nietknięte” to. co otrzymał. Nie widać w nim żadnej fascynacji otrzymanym talentem. A je śli czegoś w związku z nim doświadczył, to tylko lęku i obawy przed panem. Nie ma tu ani krzty olśnienia czy wdzięczności, nie mówiąc o twórczym uskrzydleniu… Zawładnęła nim jakaś pokrętna logika. Rozumował w sposób dziwnie skomplikowany. Jakże inaczej zachowuje się dziecko, które otrzymuje prezent w lśniącym opakowaniu i – jak z góry się spodziewa – z cudowną zawartością. Dziecko, i dorosły człowiek o dziecięcym usposobieniu, nie chowa prezentu (talentu) do szafy, ale go rozpakowuje. Swoiście „puszcza go w obieg”. Przygląda się, kontempluje, cieszy się z niego i nim żyje. To wręcz niemożliwe, by obdarowane dziecko przy najbliższej okazji oddało prezent, racząc ofiarodawcę paroma gorzkimi i ironicznymi uwagami. A tak właśnie postąpił trzeci sługa. Przestroga wypływająca z jego historii jest oczywista. Winniśmy zdecydowanie odrzucić taki sposób myślenia, który prowadzi do niedoceniania drogocennego talentu i niewłaściwego zachowania względem wielkodusznego darczyńcy. Zachowaniem sługi nieużytecznego pan poczuł się dotknięty: Odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów (Mt 25. 28-30). Niech ów potężnie zamanifestowany „święty gniew” i nas napomina. Niech wzywa do opamiętania – do poznawania z usposobieniem dziecka i do możliwie pełnego oglądu otrzymanego talentu życia. Rozpoznać wartość talentu Wbrew temu, co może się tu spontanicznie nasunąć, to nie liczba otrzymanych talentów decyduje o tym, że jeden je pomnaża, a drugi bezmyślnie zakopuje. Rozstrzygające jest to, czy rozumiemy, że otrzymany od Boga talent – nieważne, czy jest ich pięć, czy jeden – to bezcenne dobro, które „prosi”, by obejść się z nim w sposób właściwy – wielkoduszny i współmierny z tym, co się otrzymało. Małoduszności w przyjmowaniu Bożego talentu życia można zaradzać. Pokrętne myślenie o darze i Dawcy można eliminować, starając się codziennie zdawać sobie sprawę z Bożych dobrodziejstw i szczerze za nie dziękować. Tak właśnie brzmi wskazówka św. Ignacego Loyoli z pierwszego punktu jego codziennego rachunku sumienia: „Dziękować Bogu. Panu naszemu, za otrzymane dobrodziejstwa” (Ćd 43). Punktów. według których św. Ignacy proponuje każdego dnia odprawić rachunek sumienia, jest pięć. Każdy. kto regularnie i możliwie często zdobywa się na ten pięcioaspektowy wgląd w otrzymany talent, ten godnie go traktuje. Strzegąc go i ceniąc, pomnaża bogactwa właściwe osobie stworzonej na podobieństwo Boga (por. Rdz 1. 27). Jednak u podstaw wszelkiego dobra i naszej pomyślności zawsze jest Jezus Chrystus, który wyraźnie zapewnia i przestrzega: Beze Mnie nic nie możecie uczynić (J 15. 5). To On. będąc Synem Bożym, stał się Człowiekiem, aby nas przekonać, że drodzy jesteśmy w Jego oczach, nabraliśmy wartości i On nas miłuje (por. Iz 43. 4). Ktoś tak bardzo w nas zaangażowany sięga po środki najbardziej ekspresywne. by przekonać nas, że jesteśmy bezcennym talentem. W rozważanej przypowieści Jezus celowo odwołuje się do jednostki wagowej o dużej skali. by już przez to pokazać nam, o jak wielkie obdarowanie każdego człowieka chodzi. W innych przypowieściach Jezus mówi o syklu albo o drachmie, tu – o talentach. Jeden talent to aż 34 kilogramy złota lub srebra, a w niektórych regionach ówczesnego świata było to nawet około 64 kilogramów. Jeśli zatem każdy człowiek otrzymuje od Boga jeden talent i jeśli jeden talent to tak dużo szlachetnego kruszcu, to nikt nie ma prawa twierdzić, że dostał od Boga za mało albo mało w porównaniu z innymi. Podstawowy problem człowieka nie polega na tym, ile otrzymał talentów – jeden czy kilka – ale czy rozpoznał wartość owego jednego, niejako podstawowego talentu. Jeśli jest to także nasz problem, warto odpowiedzieć sobie w tym kontekście na kilka podstawowych pytań: Co dotąd czyniłem z bezcennym talentem swojego życia? Co czynię z nim obecnie? Jak przyjmuję moje osobowe istnienie? Czy cenię je. czy wręcz przeciwnie? Co dzieje się we mnie, gdy uświadamiam sobie skalę obdarowania ukrytą w jednym talencie. jakim jestem – ja. człowiek. osoba. dziecko Boże? Jak często wzbiera w mym sercu radość? Czy doceniam drogocenny dar mojego życia? Oczywiście, warto także pytać, jak postrzegam dar życia moich bliźnich? Miłosne wyznanie Boga Z przeżywaniem siebie jako drogocennego dobra jest trochę tak jak ze złotem. W postaci monet czy sztabek można je zdeponować w banku czy w skarbcu albo ukryć w ziemi. Wtedy jednak poza poczuciem posiadania nie ma z niego żadnego pożytku. Można też zrobić z niego piękne przedmioty, na przykład kielich używany w czasie Eucharystii, piękne ozdoby, które nie tyle nadają wartości osobie je noszącej, ile są znakiem jej duchowej drogocenności. Dany nam przez Boga talent człowieczeństwa to wartość niepomiernie większa niż 30 czy 60 kilogramów złota. Niestety, nikt z nas nie może spontanicznie, a zarazem dogłębnie dokonać wglądu we własną osobę czy dotrzeć do wnętrza kogoś innego. Owszem, niektórym świętym, mistykom Bóg daje taki wgląd. Efektem dogłębnego wglądu i pełnego oglądu ludzkiej osoby bywa olśnienie, poczucie szczęścia i wielka wdzięczność, a także nie-podlegający dyskusji szacunek względem każdej ludzkiej osoby. Szacunek do siebie i innych ludzi. Co jednak mamy czynić, skoro nie jesteśmy mistykami ani nie będzie nam dane studiować antropologii filozoficznej czy biblijnej, by w sposób systematyczny i pogłębiony przyjrzeć się ludzkiej osobie? Myślę, że można posłużyć się pewnym „świętym fortelem”. Sam Bóg nam go proponuje. Mam na uwadze ogrom miłosnych wyznań, którymi nas zasypuje. Wsłuchując się w nie, będzie w nas narastać przekonanie, że rzeczywiście jesteśmy drogocennym talentem i że byłoby rzeczą niestosowną, niemądrą wręcz i naiwną, zwracać go dawcy w taki sposób, jak uczynił to trzeci sługa z przypowieści o talentach. W Biblii wiele jest poruszających wyznań miłości Boga do człowieka. Miłosne wyznania Boga w obfitości znajdziemy także w dziennikach duchowych mistyków i świętych. Ja chciałbym odwołać się do doświadczeń francuskiej mistyczki Gabrieli Bossis i zapisanych przez nią wewnętrznych dialogów duszy z Jezusem. Obecny w Tabernakulum Jezus mówi do Gabrieli: „Czy nie widzisz, że wszystkie moje polecenia czynione są z miłości? Należałoby je spisywać pochodniami i jeszcze nie byłoby dosyć. Nazywaj Mnie twoim Boskim Żarem. Gdybym użył mocniejszych słów, iluż by się zgorszyło… Oni uznają tak wielką odległość między Stwórcą a stworzeniem. podczas gdy Ja wzywam do zażyłości w miłości największej. Ty to zrozum. Kochaj tak, jak Ja chcę być kochany: we wszystkich chwilach waszego krótkiego życia. Ja jestem waszym życiem; rozumiesz, moja Gabrielo, że to Ja jestem twoim życiem?”. / O. Krzysztof Osuch SJ (ur. 1949). rekolekcjonista, kierownik duchowy./ RED. Pragniemy, by nasze dzieci wybijały się ponad przeciętność, odnosiły sukcesy w życiu, chcemy, by odnalazły swoje pasje i rozwijały wrodzone zdolności. Zdaniem psychologów, wiele wyjątkowych zdolności można rozpoznać już w wieku 5–6 lat. W jaki sposób? Obserwuj dziecko. Zwracaj uwagę, co lubi robić, jakie czynności świetnie mu idą i sprawiają największą frajdę. Oczywiście zdarza się, że sześciolatek, który rwie się do książek, w dalszych latach życia zarzuca swoje literackie pasje i… odnosi sukcesy w sporcie. Ale to naturalne. Udowodniono, że pielęgnowanie talentów wspaniale wpływa na ogólny rozwój młodego człowieka. To właśnie dlatego dziecku często udaje się potem zabłysnąć (np. w szkole) w zupełnie innej dziedzinie niż ta, na którą wskazywałyby wcześniej odkryte predyspozycje. Psycholodzy podkreślają jednak, że początkowo przejawiane uzdolnienia na ogół rzadko zanikają. Oczywiście pod warunkiem, że dziecko ma szansę rozwijać je przy wsparciu rodziców. Oto 10 talentów, jakie może odkryć i rozwijać Twoje dziecko.

kazanie dla dzieci o talentach